Według Zacharowej użycie przez Kijów takiej broni "radykalnie zmieni istotę i naturę tego konfliktu".
Użycie rakiet dalekiego zasięgu przez Ukrainę do atakowania Rosji będzie oznaczać bezpośredni udział USA i ich satelitów w działaniach zbrojnych i spotka się z "odczuwalną" odpowiedzią - oznajmiła w poniedziałek rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa, cytowana przez zachodnie agencje prasowe.
Prezydent USA Joe Biden dał zielone światło Ukrainie na wykorzystywanie amerykańskiej broni do rażenia celów w głębi Rosji - podała w niedzielę agencja Reutera, powołując się na źródła w administracji w Waszyngtonie.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ocenił, że decyzja ta doprowadzi do wzrostu napięcia i pogłębi zaangażowanie USA w wojnę. Dodał, że Biden dolewa oliwy do ognia i dąży do eskalacji wojny rosyjsko-ukraińskiej - przekazała agencja Reutera.
We wrześniu Władimir Putin ostrzegł, że jeśli Zachód pozwoli Ukrainie uderzać w cele na terytorium Rosji, będzie to oznaczać, że "kraje NATO są w stanie wojny" z Moskwą. "Jeśli taka decyzja zostanie podjęta, będzie to oznaczać nic innego jak bezpośrednie zaangażowanie państw NATO w wojnę na Ukrainie. Zmieniłoby to naturę konfliktu. Oznaczałoby to, że państwa NATO są w stanie wojny z Rosją" - powiedział Putin w nagraniu wideo opublikowanym wówczas na Telegramie. (PAP)
mw/ mal/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz