Zamknij

Okazja czyni złodzieja, często my sami też kusimy kieszonkowców

10:25, 22.10.2022 PAP Aktualizacja: 10:33, 22.10.2022
Skomentuj PAP PAP

Nadkomisarz Dariusz Sienkiewicz w rozmowie z PAP przekazał, że zarówno w okresie Wszystkich Świętych jak i zbliżających się świąt Bożego Narodzenia ludzie stają się bardziej nieostrożni i częściej zapominają o bezpieczeństwie swoim i swoich rzeczy. "Mówi się, że okazja czyni złodzieja. I właśnie na tę chwilową nieuwagę kieszonkowcy tylko czekają" - podkreślił.

Jak mówi przysłowie okazja czyni złodzieja, nie mniej jednak my sami też kusimy potencjalnych przestępców do tego, żeby nas okradli - podkreślił zastępca naczelnika Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego Komendy Stołecznej Policji nadkom. Dariusz Sienkiewicz. Zaapelował przy tym, aby w okresie Wszystkich Świętych zachować "głowę na karku".

Wskazał, że kieszonkowcy są osobami, które wykorzystują chwilę nieuwagi. Przy tym nie wyróżniają się niczym szczególnym z tłumu. Są zadbani, dobrze ubrani.

"+Pracują+ tam, gdzie panuje duży ruch. Mam tu na myśli komunikację miejską, centra handlowe, rejony cmentarzy dworce czy targowiska. Właśnie tam można natknąć się na oszustów o +zwinnych palcach+"

- wyjaśnił.

Jeszcze do niedawna kieszonkowcy zazwyczaj pracowali w grupach, w których każdy miał określone zadanie.

Były to grupy narodowości bułgarskiej, gruzińskiej, rumuńskiej, ale zdarzali się też Polacy.

"W grupie był m.in. +robotnik+, czyli ten, który bezpośrednio okrada. Był też +tycer+ czyli ten, który obserwuje ofiarę i wskazuje ją +robotnikowi+ oraz robi sztuczny tłum. Jest jeszcze +świeca+, który przeprowadza obserwację otoczenia oraz +konik+, który od +robotnika+ odbiera skradzione rzeczy i natychmiast opuszcza miejsce przestępstwa"

- tłumaczył nadkomisarz.

Policjant podkreślił, że teraz metody złodziei kieszonkowych, którzy działają w grupach niewiele odbiegają od tych, które były stosowane wcześniej. Często przestępcy wykorzystują tzw. "sztuczny tłok" - usypiają czujność ofiary, popychając ją i aranżując ścisk wokół niej.

"Jest też sposób +na kosę+, czyli przecięcie kieszeni, torebki czy siatki, oraz +na przewieszkę+, gdy sprawca dla ukrycia swego działania posługuje się płaszczem, marynarką, szalikiem, gazetą przewieszoną przez rękę. Jest to najczęstszy sposób kradzieży, przeważnie w centrach handlowych w restauracjach czy kawiarniach"

- wyliczył.

W rozmowie z PAP zastępca naczelnika Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego KSP podał też przykłady ostatnich kradzieży w Warszawie. Zaledwie kilka dni temu policjanci zatrzymali 44-letniego obywatela Gruzji, który okradł biznesmena w restauracji. Poszkodowany mężczyzna, gdy przyszedł na spotkanie towarzyskie powiesił swoją marynarkę na krześle i tak był zajęty rozmową, że nie zauważył momentu, w którym 44-latek wyjął mu portfel z dokumentami i gotówką. Miał szczęście, bo chwilę później złodziej został zatrzymany przez policjantów.

Nadkomisarz zauważył, że ofiarami kradzieży kieszonkowych stają się również obywatele Ukrainy. Jakiś czas temu na warszawskim Targówku jadąca autobusem nieletnia obywatelka Ukrainy stała się ofiarą trzech Gruzinów. Gdy autobus zatrzymywał się na przystanku przestępcy zrobili tzw. "sztuczny tłok" i z plecaka Ukrainki ukradli portfel z dokumentami. Nastolatka nawet nie zorientowała się, że została okradziona. Dowiedziała się o wszystkim od policjantów, którzy zatrzymali Gruzinów zaraz po napadzie.

Podobna sytuacja miała miejsce na bazarze Olimpia.

"Poszkodowana również zorientowała się, że została okradziona dopiero, gdy policjanci zatrzymali dwóch sprawców"

- przekazał policjant.

"Niestety bardzo często zdarza się, że sami stwarzamy sytuację kieszonkowcom".

W restauracjach wieszamy kurtki na krzesłach. Dla przestępców to idealna okazja. Wystarczy, że przysiądą się do stolika obok, by dyskretnie wyjąć cudzy portfel. Podobnie jest z telefonem schowanym w tylnej kieszeni. Dla sprawnego kieszonkowca to moment, by go niepostrzeżenie zabrać.

Nadkomisarz podpowiedział też, jakich sytuacji unikać.

"Należy unikać przeciskania się przez tłum. Należy też zachować szczególną ostrożność w miejscach zatłoczonych, takich jak dworce, przystanki, komunikacja miejska, sklepy czy cmentarze w święta"

- przypomniał.

Poradził też co robić, gdy padnie się ofiarą złodziei.

"Niezależnie od tego, czy jesteśmy ofiarą czy świadkiem przestępstwa, jak najszybciej należy zawiadomić policję, ponieważ prawdopodobieństwo ujęcia sprawcy maleje z upływem czasu, jaki upłynął od zdarzenia do wezwania"

- podał.

Dodał również, że dzwoniąc na policję jako świadek mamy prawo zachować anonimowość.

Wszystkich Świętych - okazja czyni złodzieja

Druga połowa października to czas, kiedy odwiedzamy nekropolie i porządkujemy groby naszych bliskich. Wracając myślami do wspomnień o zmarłych , niestety często zapominamy o własnym bezpieczeństwie. Pamiętajmy, że w tym okresie może dochodzić na cmentarzach do większej liczby kradzieży.

Trwa czas  przygotowań do obchodów Wszystkich Świętych i Zaduszek. Funkcjonariusze czuwać będą nad bezpieczeństwem osób odwiedzających cmentarze. Jednak w tym okresie, sami szczególnie musimy zadbać także o własne bezpieczeństwo.

Przygotowując groby zmarłych pamiętajmy, aby na cmentarz zabierać tylko i wyłącznie przedmioty niezbędne do uprzątnięcia nagrobka. Niepotrzebne będą  duże sumy pieniędzy, karty bankomatowe i inne cenne przedmioty. Nigdy nie noś numeru PIN razem z kartą. W czasie porządkowania i strojenia grobów nie pozostawiaj torebek czy saszetek bez opieki, bo okazja czyni złodzieja.

Jeśli to możliwe zapewnij sobie towarzystwo innej osoby, która w chwili gdy np. będziesz musiał wyrzucić śmieci, przypilnuje rzeczy. Ponadto w sytuacji gdy musisz odebrać telefon, po zakończonej rozmowie schowaj go do wewnętrznej kieszeni kurtki, czy też w innym bezpiecznym miejscu. Nigdy nie odkładaj telefonu na nagrobek lub  ławkę.

Będąc na cmentarzu, zwracajmy uwagę na osoby w naszym otoczeniu. Jeśli ich zachowanie jest podejrzane, poinformujmy o tym pracowników cmentarza lub policję. Często znamy, choćby z widzenia, osoby, które opiekują się sąsiednimi grobami. Jeśli spotkamy więc tam kogoś innego, zainteresujmy się tym. Możemy zawsze spytać, kim ta osoba jest. Jeśli wyjaśnimy powód naszego zainteresowania, nikt zapewne nie będzie miał nam tego za złe.Przedstawiamy kilka rad, które pozwolą Państwu w spokoju i zadumie spędzić ten szczególny czas.

Aby nie stać się ofiarą traumatycznych wydarzeń należy:

  •  w środkach komunikacji publicznej wszelkiego rodzaju torebki, plecaki, saszetki należy dokładnie zamknąć, natomiast pieniądze czy dokumenty najlepiej schować w wewnętrznych kieszeniach ubrania, torebki itp.
  • jeżeli wybieramy się samochodem na cmentarz, należy go dokładnie zamknąć i dokładnie sprawdzić czy nie pozostawiliśmy wartościowych rzeczy w widocznym miejscu,
  • torebkę należy trzymać zapięciem w stronę ciała,
  • wystarczy chwila nieuwagi, aby stracić wartościowe rzeczy, dlatego zawsze trzymamy je blisko siebie, nie pozostawiamy ich na ławkach, pomnikach czy innych miejscach,
  • kluczy od mieszkania nie należy nosić razem z dokumentami.

(PAP/ Policja)

Autor: Bartłomiej Figaj

bf/ ok/

[ALERT]1666427560364[/ALERT]

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%