List do redakcji: w Radomsku się nie dało, udało się w Gidlach - brawo dla personelu medycznego.

Spotted w ważnej społecznej sprawie SPZOZ Gidle a szczególnie p. Agata i druga Pani z rejestracji - jesteście niesamowite, bardzo pomocne i po rozmowie z Paniami można odzyskać wiarę w personel medyczny. Panie są przykładem ze jak się bardzo chce to nie ma rzeczy niemożliwych. Nie będę rozpisywać się jaki miałam wielki problem, żeby zaszczepić się drugą dawką, kiedy z pewnych względów nie mogłam pojawić się na umówionym terminie.

[ZT]6349[/ZT]

Trwało to dwa miesiące aż rozgoryczona przesłałam tutaj wpis z prośbą pomocy. W komentarzu odezwała się Spotterka, że w Gidlach mogą mi pomóc. Pojechałam do Gidel i na wstępie Panie z rejestracji od razu chciały mi pomóc. A że byłam po południu to powiedziały, żebym przyjechała następnego dnia od rana i będzie dla mnie szczepionka i one się wszystkim zajmą, tym co w systemie też.

Ku mojemu zdziwieniu załatwienie sprawy trwało tam max. 8 minut! A w radomszczańskim szpitalu 2 miesiące przy czym w szpitalu sprawa nigdy nie została rozwiązana. Następnego dnia zostałam zaszczepiona otrzymałam certyfikat, od razu Panie wpisały mnie do systemu, wiec jak sprawdzam na Internetowym Koncie Pacjenta wszystko jest już wyprostowane.

Da się - oczywiście że się da dzięki determinacji Pań z rejestracji z SPZOZ Gidle.

Na zakończenie dodam - LUDZIE nie bądźcie samolubni i się zaszczepcie. To nic nie kosztuje, a pomoże wyjść ze stanu pandemii, która trwa już długo za długo... jeśli nie wierzycie, że to działa proponuję poczytać trochę artykułów naukowych ale nie ze zdrowie WP czy innych onetow, a rzetelne badania naukowców na temat szczepień.

[POGODA]1631289416978[/POGODA]