Czynności z Ryszardem Cz. i jego żoną były prowadzone w prokuraturze od środy. Naczelnik śląskiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji w Katowicach prok. Tomasz Tadla poinformował o treści zarzutów w czwartek na wieczornym briefingu.
Zarzuty płatnej protekcji oraz żądania przyjęcia korzyści majątkowej usłyszeli w katowickiej prokuraturze b. poseł do Parlamentu Europejskiego Ryszard Cz. oraz jego żona, zatrzymani w sprawie nieprawidłowości w Collegium Humanum.
Przypomniał, że w środę na polecenie prokuratora funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali Ryszarda Cz. oraz jego żonę Emilię H. "Prokurator przedstawił im zarzuty płatnej protekcji oraz żądania przyjęcia korzyści majątkowej, co wiązało się z funkcjonowaniem również prywatnej uczelni Collegium Humanum" - powiedział prok. Tadla. Za te przestępstwa może grozić do 10 lat więzienia.
Szef katowickiego wydziału PK wskazał, że kwota przyjętej korzyści majątkowej oscyluje wokół 92 tys. zł. "Warto powiedzieć, że były europoseł powoływał się na swoje wpływy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, w innych resortach i obiecywał załatwienie rozszerzenia działalności kierunków Collegium Humanum" - dodał.
Zaznaczył, że korzyść tę wręczył b. rektor tej uczelni Paweł Cz. podejrzany w śledztwie. Pytany, czy Ryszard Cz. przyznał się do zarzutów odpowiedział, że nie będzie ujawniał szczegółów dotyczących tych czynności.
"Mogę jedynie powiedzieć, że osoby te nie przyznały się do postawionych zarzutów, złożyły wyjaśnienia; te wyjaśnienia już podlegają weryfikacji, ponieważ wczoraj i dzisiaj wykonaliśmy przesłuchania z zatrzymanymi, a także kilka konfrontacji między podejrzanymi oraz między podejrzanymi i świadkiem w tej sprawie" - powiedział prok. Tadla później uściślając, że jedną z tych osób był Paweł Cz.
Ocenił, że zabezpieczony materiał dowodowy "pozwala stwierdzić, że Ryszard Cz. wykorzystał swoją funkcję europosła po to, żeby zapewnić, albo co najmniej próbować zapewnić rektorowi gwarancje, że uda mu się rozszerzyć działalność poza granice Polski, w tym przypadku chodziło o Uzbekistan".
"Chcę powiedzieć również, w jaki sposób stworzono ten mechanizm korupcyjny, ponieważ aby te środki mogły trafić do podejrzanych ustalono, że Emilia H. będzie w sposób fikcyjny zatrudniona na uczelni - i tak też się stało. Na skutek tego te pieniądze wpływały na jej rachunek" - wyjaśnił śledczy.
"Oprócz tego elementem tej zmowy korupcyjnej było to, że pani Emilia, mimo że nie studiowała i nie zaliczała określonych przedmiotów, uzyskała tytuły MBA i inne" - dodał prok. Tadla.
Pytany, jak udało się ustalić ten mechanizm, odwołał się do ustaleń śledztwa, w którym prokuratorowi we współpracy z CBA udało się zabezpieczyć korespondencje mailowe, dokumenty, a także przesłuchać świadków.
Pytany, czy Paweł Cz. zdecydował się w sprawie na współpracę z prokuraturą, śledczy odmówił tej informacji jako stanowiącej szkodę dla postępowania na obecnym etapie. Wskazał jedynie, że prokuratura dysponuje w nim zarówno zeznaniami świadków, jak i wyjaśnieniami podejrzanych, a także dokumentacją, która obrazowała działalność Collegium Humanum, w tym dokumentacją o charakterze elektronicznym.
Jak poinformował szef katowickiego wydziału PK, prokurator uznał, że po zakończeniu czynności zwolni podejrzanych biorąc pod uwagę takie zabezpieczenie materiału, w którym wolnościowe środki zapobiegawcze są wystarczające. Wobec b. europosła zastosował poręczenie majątkowe w kwocie 150 tys. zł, a wobec jego żony 50 tys. zł. Zakazał im też kontaktowania się z uczestnikami tego postępowania.
Prok. Tadla podsumował, że w tej sprawie dotąd postawiono zarzuty łącznie 47 osobom, a zarzutów jest już ponad 180. Dodał, że śledztwo nie jest zakończone zastrzegając, że ma ono "ogromny zasięg przedmiotowy i podmiotowy". "Tym samym musimy chronić jego interes" - stwierdził.
W komunikacie PK uściśliła, że Ryszardowi Cz. prokurator przedstawił dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy powoływania się przez podejrzanego w okresie od kwietnia 2019 r. do października 2023 r. na wpływy w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwie Spraw Zagranicznych i żądania, a następnie przyjęcia od rektora Collegium Humanum - Pawła Cz. korzyści majątkowej w łącznej kwocie nie mniejszej niż 92 221 zł oraz korzyści osobistej w postaci uzyskania przez Emilię H. nierzetelnych dokumentów poświadczających ukończenie studiów podyplomowych na tej uczelni.
W zamian podejrzany podejmował się pośrednictwa w załatwieniu dla uczelni pozytywnych decyzji, ocen i opinii, w tym zgody na utworzenie zagranicznej filii (przestępstwo z art. 228 par. 4 i 1 k.k., art. 230 par. 1 k.k. i inne).
Drugi zarzut dotyczy "podjęcia czynności, które mogły udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie przestępnego pochodzenia środków płatniczych w kwocie 92 221 zł" (przestępstwo prania brudnych pieniędzy z art. 299 k.k.).
Zgodnie z informacją PK podejrzanej Emilii H. prokurator przedstawił analogiczne dwa zarzuty, przyjmując, iż działała ona wspólnie i w porozumieniu z mężem Ryszardem Cz.
W komunikacie PK napisała, że zgodnie z ustaleniami postępowania Ryszard Cz. powoływał się wobec Pawła Cz. na wpływy w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwie Spraw Zagranicznych, we władzach państwowych Uzbekistanu oraz tamtejszej instytucji odpowiedzialnej za akredytację szkół wyższych.
Korzyść majątkowa została wręczona w ten sposób, że były rektor Paweł Cz. fikcyjnie zatrudnił Emilię H. w Collegium Humanum oraz przyznał jej stypendium naukowe. Czynności te miały na celu pozorowanie legalności dokonywanych przelewów pieniężnych. W rezultacie, w okresie od stycznia 2022 r. do października 2023 r., Emilia H. otrzymała z Collegium Humanum łącznie kwotę 92 221 zł tytułem rzekomego wynagrodzenia za pracę.
Ustalono także, że w ramach porozumienia korupcyjnego Paweł Cz., jako rektor Collegium Humanum, wystawił nieprawdziwe dokumenty w postaci świadectw ukończenia przez Emilię H. studiów podyplomowych Executive Master of Business Administration, Master of Business Administration oraz Master of Laws (LLM), pomimo że Emilia H. tych studiów faktycznie nie odbyła.
Te okoliczności ustalono na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w postaci zeznań świadków, wyjaśnień podejrzanych, zabezpieczonej korespondencji mailowej, zapisów w systemie elektronicznym Collegium Humanum oraz dokumentacji dotyczącej podejrzanej Emilii H.
PK przypomniała, że w ramach tego śledztwa 21 lutego br. pierwszym sześciu osobom przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnienie przestępstw polegających na wystawianiu poświadczających nieprawdę dokumentów ukończenia studiów podyplomowych w uczelni Collegium Humanum i przyjmowaniu w związku z tym korzyści majątkowych.
Zarzut kierowania zorganizowaną grupą usłyszał były rektor Paweł Cz. Zarzuty wobec byłego rektora były następnie systematycznie uzupełniane. Wobec Pawła Cz. nadal stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
W toku śledztwa zarzuty korupcyjne przedstawiono również Arturowi G., byłemu dyrektorowi Biura Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Ponadto kilku byłym i obecnym rektorom wyższych uczelni postawiono zarzuty wielokrotnego wręczania korzyści majątkowych pracownikom i członkom Polskiej Komisji Akredytacyjnej.
Pytany w czwartek wieczorem przez dziennikarzy po opuszczeniu prokuratury b. europoseł zadeklarował, że ma zasadę, iż "w czwartek się nie wypowiada na temat wymiaru sprawiedliwości". "Jaki mamy dzisiaj dzień? A to pech. Dziękuję bardzo. Już powiedziałem, że odmówiłem, że nie przyznaję się do winy, to oczywiste i złożyłem wyjaśnienia" - skwitował Ryszard Cz. Wieczorem na Platformie X napisał: "Dziękuję za wsparcie! Byliście ze mną w trudnym czasie". (PAP)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz