PRAWICOWY PROWOKATOR? Próba zakłócenia akcji palenia zniczy pod biurem poseł Milczanowskiej

Zamaskowany (! jak my wszyscy !) wyraźny przeciwnik (choć nie na zdjęciu) wydarzenia organizowanego w poniedziałek 9 listopada między 17 a 18 na Placu  3 Maja w Radomsku pod nazwą  "Znak gniewu" wyraził swój (notabene) gniew wchodząc w ustawione pod biurem poseł Anny Milczanowskiej znicze. Depcząc i tratując szklane, czerwone lampki symbolizujące solidarność z protestującymi w obronie praw kobiet, zakłócił przebieg tego wydarzenia. 

Na prośbę uczestników wydarzenia i przechodniów zainterweniowała policja. Napastnik został ujęty i zaprowadzony do policyjnej suauta. 

EMOcje rosną po obu stronach Radomki. Jak się dowiem  kto, co i jak to pewno napiszę. 

Koronawirus, lgbt, susza, Jacek Sasin, a teraz kobiety!  A co jeśli właśnie na naszych oczach się ziszcza biblijna apokalipsa św. Jana?  
Kilka lat temu pewien ksiądz głosił, że wkrótce ziszczą się słowa apokalipsy, bo żyjemy w czasach ostatecznych - może to właśnie już teraz, zaraz? 

***

Przypomnijmy

- ostatnio grób rodziców poseł Milczanowskiej został zaatakowany kartką z napisem wstyd za PiS. 

[ZT]3340[/ZT]

Dziś mieliśmy atak na znicze ustawione w symboliczny, czerwony piorun pod biurem Pani Poseł w Radomsku. 

Strach pomyśleć co będzie jutro... 

A wiem - jutro będzie przecież otwarcie DINO!!! !!!!!!1111111!  Nie potratujcie się, torebek Witchena lub kroksów tam nie znajdziecie. 

[ZT]3401[/ZT]