ŚRODEK DO DEZYNFEKCJI WEWNĘTRZNEJ czy 'podziękowanie'? Tak bez opakowania?

Wszyscy kochamy prezenty: na święta, urodzinowe, najlepiej drogie. Tak już się przykleiło i nie chce odkleić, że "się po prostu należy". Podarkiem trzeba się oczywiście pochwalić - na insta, na fejsa, na wszędzie i wszystkim. Są też takie darowizny, które chętni byśmy ukryli i wymietli z pamięci. Mąż, który zostaje ministrem, swojej oblubienicy daruje swój ciężko zarobiony majątek, żeby go przypadkiem nie ujawnić w publicznych rejestrach.

Chociaż szczerze wierzymy, że za kawałek schabu nie da się już przyspieszyć planowanego zabiegu w publicznym szpitalu, a za perfumy Diora otrzymać promocję do kolejnej klasy w podstawówce, to jednak okazuje się, że warto być hojnym. Oko urzędnika jakoś przychylniej patrzy no i ogólnie wiadomo - ten typ to jest jednak gość - ma klasę. 

Kwiaty dla Pani, dla Pana alkohol. Najprostsze i najpopularniejsze rozwiązanie - po co wymyślać koło od nowa. Kwiaty chociaż ładnie pachną i jest czym wypełnić zakurzony na kredensie wazon, alkohol jest jednak pułapką, więc po co się z tym tak afiszować? Czy to faktycznie prezent czy może bilet na kolejkę do równi pochyłej? 

Kochani tak czy owak - są przecież torebki prezentowe, które można wtórnie wykorzystać coś, komuś przekazując. Oko wielkiego brata jest wszędzie, bo jesteście wielcy, najwięksi w regionie.

27 tysięcy nadawców w mieście i regionie wyposażonych w sprzęt do filmowania, fotografowania i nagrywania dźwięku. Nie podlewamy tym Waszych lęków związanych z pragnieniem bycia anonimowymi. Po prostu uważajcie jak i gdzie parkujecie, komu i za co dajecie alkohol, gdzie z kim i o kim rozmawiacie. 

Udanego weekendu %. 

[POGODA]1592572881102[/POGODA]