Zamknij

Na Powązkach Wojskowych pożegnano artystkę kabaretową Joannę Kołaczkowską

PAP 21:07, 28.07.2025 Aktualizacja: 21:08, 28.07.2025
Skomentuj PAP PAP

- Asi zależało, żeby jej pogrzeb nie był bardzo pompatyczny. Wszystkimi nami miotają trudne uczucia, ale przychodzimy tu pełni nadziei, że Aśka nie skończyła życia, tylko je zaczęła - powiedział na początku nabożeństwa w kościele św. Karola Boromeusza o. Lech Dorobczyński. Po mszy kościół wypełniły oklaski zgromadzonych, co było symbolicznym pożegnaniem Kołaczkowskiej.

Joanna Kołaczkowska, artystka kabaretowa i aktorka, spoczęła w poniedziałek na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Jej grób znajduje się w Alei Zasłużonych, w sąsiedztwie m.in. Stanisława Tyma, który był jej przyjacielem i mentorem.

- Mówiło się, że zbierała wokół siebie ludzi kolorowych, ale też ludzi szarych - wspominał zmarłą Artus Andrus podczas uroczystości świeckiej, która odbyła się później w sali ceremonialnej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. - Miała dla każdego czas. Spotykała się i z takimi, którzy zdobywali świat, i z takimi, którzy z tym światem mieli problemy. Nie stawiała warunków wstępnych przyjaźni czy znajomości, nie szukała czegoś w człowieku, co ją do tego człowieka zniechęca, tylko odwrotnie - dodał.

Głos zabrali też przedstawiciele kabaretu Hrabi, Szymon Majewski, z którym Kołaczkowska prowadziła podcast "Mówi się", oraz siostra zmarłej. Edyta Bartosiewicz wykonała utwór "Ostatni" ze słowami: "Gdy ciebie zabraknie i ziemia rozstąpi się…".

W pożegnaniu wzięło udział wielu artystów kabaretowych, m.in. Dariusz Kamys, Robert Motyka, Robert Górski. Pojawili się też dziennikarze i tłumy fanów. Urna z prochami Kołaczkowskiej została złożona w Alei Zasłużonych, nieopodal Stanisława Tyma, który był jej mistrzem i przyjacielem.

Kabaret Hrabi, w którym Kołaczkowska przez lata występowała, poprosił, by zgodnie z wolą rodziny artystki nie składać kondolencji, a zamiast kwiatów, jak poprosiła Kołaczkowska, wpłacić pieniądze na Fundację Avalon, która działa na rzecz osób z niepełnosprawnościami.

Joanna Kołaczkowska zmarła w nocy z 16 na 17 lipca w wieku 59 lat. O jej śmierci poinformowali w mediach społecznościowych członkowie kabaretu Hrabi. "Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił" - dodali. Jak zaznaczyli, Kołaczkowska "odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół - wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie". Wcześniej kabaret Hrabi poinformował, że Kołaczkowska zmaga się z nowotworem.

Artystka pochodziła z Polkowic. W latach 1988-89 występowała w kabarecie Drugi Garnitur, następnie w kabarecie Potem. W kabarecie Hrabi udzielała się od 2002 r. Była założycielką niezależnej wytwórni filmowej A'Yoy. Zagrała w filmach "Nakręceni" (2002), "Robin Hood - czwarta strzała" (1997) czy "Baśń o ludziach stąd" (2003). Występowała także na scenie Teatru Polonia w Warszawie w takich sztukach, jak "Dżdżownice wychodzą na asfalt", "Kobieta z widokiem na taras", a także w "Smuteczek, czyli ostatni naiwni" w stołecznym Teatrze Dramatycznym.

(PAP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%