Wiceminister sprawiedliwości poinformował, że prokuratura złożyła wniosek o tymczasowy areszt dla podejrzanego. "Sprawca bestialskiego znęcania się nad kotem w Prabutach już jest w rękach prokuratury. Jest wniosek o areszt" - napisał na Twitterze.
W środę na policję zgłosiła się natomiast 19-letnia Klaudia Cz., była partnerka Michała B., która nagrywała, jak mężczyzna katuje zwierzę. Kobieta została zatrzymana i usłyszała zarzut współudziału w znęcaniu się nad kotem ze szczególnym okrucieństwem. W mediach społecznościowych dziewczyna tłumaczyła, że została zmuszona do nagrania filmu i bała się zareagować. "Od 5 miesięcy gryzło mnie sumienie i w końcu stanęłam na odwagę i poprosiłam koleżankę o pomoc, co mam zrobić z nagraniem" - napisała.
Nagranie w mediach społecznościowych rozpowszechnił we wtorek wieczorem prezes Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt Konrad Kuźmiński. "Otrzymałem drastyczny film, na którym widać, jak Mateusz B. z miejscowości Prabuty (Pomorskie) katuje kota metalową pałką. Sadystę nagrywała koleżanka" - napisał na Twitterze. W kolejnych dniach relacjonował ustalenia w sprawie. Komentując oświadczenie Cz., Kuźmiński napisał na Twitterze, że na filmie słychać "jej entuzjazm, a nie strach".
Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.(PAP)
agzi/ aj/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz