Udostępnijźródło: nadesłane
Witajcie Kochani, wiem, ze pewnie wielkiego odzewu nie będzie, ale mimo to sprobuje w telegraficznym skrocie: U mojej Mamy w bloku okocila się dzika kotka kociąt w sumie 5. Mama wraz z sąsiadka dokarmiały kocia Mamę I maluchy, a gdy te zrobiły się samodzielne zgłosiła do schroniska. 4 kotki zostały zabrane, Kochani Mama wystelizowana i przywieziona przez schronisko spowrotem. Wszystkie Kociaki z kocim katarem. Najodwazniejszego z nich Mama wzięła do domu i postanowiła wyleczyć na własny koszt. Kotek czuje się dużo lepiej, dostaje tabletki i krople do oczu, jest wszędobylski, ciekawski i ufny, załatwia się do kuwety. Mama nie może zatrzymać go ma stałe, że względu na alergie i astmę i szuka kogoś kto da mu dobry dom. Zdjęcia Maluszka chetnie podeślę na priv. Lub dodam w komentarzu po zatwierdzeniu posta. To kocurek. Numer telefonu do mamy w sprawie kotka to 604 1650 12
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz