Strażacy apelują o rozwagę, przypominają, że wypalanie traw jest nie tylko nielegalne, ale również wyjątkowo niebezpieczne. Ogień rozprzestrzenia się błyskawicznie, zagrażając ludziom, zwierzętom, lasom oraz zabudowaniom - podkreślił rzecznik. Straż prosi o zgłaszanie przypadków podpaleń traw i zachowanie ostrożności, aby ograniczyć wzrost liczby pożarów w nadchodzących dniach.
Ponad tysiąc pożarów traw wybuchło w sobotę w kraju, ranne zostały dwie osoby; w piątek strażacy gasili trawy ponad 700 razy - alarmuje o gwałtownym wzroście liczby pożarów rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Karol Kierzkowski.
Rzecznik podkreślił, że każdy pożar to ryzyko utraty zdrowia, życia oraz olbrzymich strat ekologicznych i materialnych, których można ich uniknąć poprzez odpowiedzialne zachowanie.
8 marca strażacy interweniowali 1 tys. 85 razy. W woj. mazowieckim były 172 pożary traw, w woj. małopolskim 166 (1 osoba ranna), w woj. podkarpackim - 112, a w woj. śląskim - 111. Druga ranna osoba została poszkodowana w pożarze w woj. lubelskim - poinformował Kierzkowski.
Rzecznik prasowy podał, że najwięcej interwencji straży pożarnej odnotowano w powiatach: kieleckim i krakowskim (po 27 pożarów), jasielskim (22), nowosądeckim (19) i grójeckim (16).
W piątek 7 marca interwencji było 718, najwięcej w woj. podkarpackim (106), mazowieckim (104) i małopolskim (100), cztery osoby zostały ranne.
Od początku roku to niepokojący wzrost liczby pożarów traw, które gasili strażacy - podał rzecznik. Do piątku strażacy interweniowali przy takich zdarzeniach już 6 tys. 317 razy, a rok temu jedynie 1 tys. 551 razy - zaznaczył.
W całym 2024 roku strażacy interweniowali przy 21,6 tys. pożarach traw i nieużytków rolnych; w ich wyniku śmierć poniosło 5 osób, a 36 osób zostało rannych. Łącznie spłonęło 48,6 km kw. traw i nieużytków, a straty materialne związane z tymi pożarami wyniosły ponad 22 mln zł.
Wypalanie traw jest surowo zabronione na mocy przepisów ustawy o ochronie przyrody oraz ustawy o lasach, a za spowodowanie pożaru łąki lub nieużytków prawo przewiduje m.in. areszt, ograniczenie wolności, grzywnę do 30 tys. zł. Jednak gdy pożar spowoduje zagrożenie dla życia ludzi lub zniszczenie mienia o dużej wartości, sprawcy grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności - przypominają strażacy.
W niedzielę 9 marca straż pożarna interweniowała w trzech pożarach na terenie powiatu radomszczańskiego.
Pierwszy pożar wybuchł w Krzętowie (gmina Wielgomłyny) i został zaklasyfikowany jako średni. Zgłoszenie wpłynęło o 16:04, a działania trwały do 19:00. W akcji uczestniczyło pięć pojazdów strażackich, w tym jeden z PSP i cztery z OSP, a także 25 strażaków. Kolejny pożar miał miejsce w Silniczce (gmina Żytno) i został uznany za mały. Strażacy otrzymali zgłoszenie o 17:45, a interwencja zakończyła się o 18:26. W gaszeniu ognia brała udział jedna jednostka OSP, licząca sześciu strażaków. Ostatni pożar wybuchł w Kuźnicy (gmina Gomunice) około 19:20 i również został sklasyfikowany jako mały. Akcja gaśnicza zakończyła się przed 21:30, a uczestniczyły w niej cztery jednostki OSP, łącznie 21 strażaków.
[ZT]21769[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz