Dziś rano, 20 lipca, około godziny 8:30, na autostradzie A1 w kierunku Gdańska doszło do trzech niezależnych od siebie zdarzeń drogowych. Wszystkie miały miejsce na wysokości miejscowości Blok Dobryszyce, na odcinku około 500 metrów.
Pierwszy incydent rozpoczął się, gdy kierująca BMW zatrzymała się na pasie awaryjnym. Powodem zatrzymania był wystrzał opony w podłączonej do BMW przyczepie kempingowej. Kobieta oczekiwała na pomoc na pasie awaryjnym.
Kilka minut później, kierująca Passatem nieprawidłowo wykonała manewr zmiany pasa ruchu, co doprowadziło do kolizji z pojazdem marki Audi. W wyniku tego zdarzenia brało udział sześć osób, jednak żadna z nich nie odniosła obrażeń.
Do trzeciego incydentu doszło niedługo potem, gdy kierujący Fordem, widząc przed sobą zator drogowy, rozpoczął hamowanie. W tył jego pojazdu uderzyła kierująca Renault, która nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze. Kobieta kierująca Renault została zabrana do szpitala na badania diagnostyczne.
Na miejscu zdarzenia natychmiast pojawili się policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku. Funkcjonariusze ustalili, że wszyscy kierowcy biorący udział w kolizjach byli trzeźwi. Policjanci zorganizowali objazdy, kierując wszystkie pojazdy jadące w kierunku Gdańska na drogę krajową nr 91 do miejscowości Kamieńsk lub Piotrków Trybunalski, skąd można wrócić na autostradę A1.
[ZT]17324[/ZT]
Policja apeluje do wszystkich kierujących o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze, dostosowanie prędkości do panujących warunków oraz o prawidłowe obserwowanie sytuacji na drodze. W przypadku zmęczenia zaleca się zrobienie przerwy, aby nie stwarzać zagrożenia dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego.
Na chwilę obecną sytuacja na autostradzie A1 wraca do normy, jednak kierowcy powinni spodziewać się pewnych utrudnień w ruchu.
Informację przekazała nadkomisarz Aneta Wlazłowska z KPP Radomsko
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz