Dane personalne i zdjęcie Machuderskiego opublikowała w środę Komenda Miejska Policji w Częstochowie, apelując o informacje na temat miejsca jego pobytu.
"Apelujemy do wszystkich osób, które znają miejsce pobytu ściganego 28-letniego mężczyzny o kontakt z Wydziałem Kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie przy ulicy Popiełuszki 5, pod numerem telefonu 47 858 12 55, 47 858 12 80 lub z najbliższą jednostką Policji dzwoniąc na numer alarmowy 112"
- podała policja.
Informacje można też przekazywać pisząc na adres e-mail: [email protected].
"Osobom informującym zapewniamy anonimowość"
- zaznaczyła policja.
Policjanci poszukują 28-letniego Jordana Machuderskiego, ściganego listem gończym wydanym przez prokuraturę pod zarzutem udziału w śmiertelnym pobicia 49-latka. Do przestępstwa doszło w ub. r. w Częstochowie. Ofiara, która została skatowana młotkiem, zmarła w szpitalu.
Do przestępstwa doszło w czerwcu ub.r. na pl. Orląt Lwowskich w Częstochowie.
Do 49-latka siedzącego na ławce podeszło dwóch mężczyzn. Jeden z nich miał w ręku młotek, uderzał nim ofiarę w głowę. Ciężko ranny mężczyzna zmarł po przewiezieniu do szpitala. Policja wkrótce zatrzymała sprawców.
35-latek, który zadał śmiertelne ciosy został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Towarzyszącemu mu koledze - Machuderskiemu - prokuratura zarzuciła udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym.
Jak powiedział PAP rzecznik częstochowskiej prokuratury Tomasz Ozimek, po przedstawieniu zarzutów sąd nie zgodził się na aresztowanie Machuderskiego, ale sąd II instancji uwzględnił zażalenie prokuratury i zdecydował o zastosowaniu wobec niego najsurowszego środka zapobiegawczego.
Po zatrzymaniu przez policję mężczyzna trafił więc do aresztu, później jednak sąd nie uwzględnił wniosku o przedłużenie aresztowania i podejrzany wyszedł na wolność.
Od tej decyzji prokuratura także się odwołała i sąd II instancji znów podzielił argumenty śledczych - uznał, że areszt powinien być stosowany.
Machuderski jednak zniknął.
(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ mark/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz