Aktorka Barbara K.-Sz. usłyszała w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zarzut zniesławienia Straży Granicznej oraz jej funkcjonariuszy - dowiedziała się PAP. Artystka na początku listopada zeszłego roku nazwała funkcjonariuszy tej formacji "maszynami bez mózgów oraz mordercami".
Zarzut dotyczy wpisu K.-Sz. na Instagramie. "W jego treści mianem +maszyn bez mózgu i serca oraz morderców+ określiła Straż Graniczną oraz osoby pełniące w niej służbę, czyli pomawiając o takie postępowanie i właściwości, które mogły narazić Straż Graniczną i jej funkcjonariuszy na utratę zaufania potrzebnego dla pełnienia tej służby, tj. o czyn z art. 212 par 2 kk. (zniesławienie - PAP)" - dodała Skrzyniarz.
Na początku listopada zeszłego roku Barbara K.-Sz. opublikowała na Instagramie wpis. "To jest ku**a +straż graniczna+ ????? +Straż+ ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Ku**a !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!! Chcecie takiego rządu wciąż ????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać ??????? Ku**aaaaaaaaa !!!!!!!!" - napisała aktorka. Wpis ten po jakimś czasie został usunięty.
Na ten wpis zareagował wtedy prezes TVP Jacek Kurski. "Obrona polskiej granicy pokazuje jak cenna jest praca polskich służb i wojska. W Telewizji Polskiej nie może być miejsca dla osób, które szkalując i wyzywając obrońców naszych granic, same postawiły się poza wspólnotą aksjologiczną Polaków" - informował na Twitterze Jacek Kurski.
Za zarzucany aktorce czyn może grozić grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
(PAP)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz