Zamknij

Bp Oder: być może odrzucenie kremówek jest szansą, że zaczniemy słuchać Jana Pawła II

PAP 09:11, 12.10.2025 Aktualizacja: 12:04, 12.10.2025
Skomentuj PAP PAP

16 października minie 47. rocznica wyboru metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły na papieża. Jan Paweł II był pierwszym od 455 lat papieżem spoza Włoch. W okolicach tej daty w Polsce i środowiskach polonijnych na świecie obchodzony jest Dzień Papieski.

Jan Paweł II wciąż jest naszym przewodnikiem w zdobywaniu i dorastaniu do wiary i wolności - powiedział PAP bp Sławomir Oder. Dodał, że być może odrzucenie "janopawłowania", którego symbolem są kremówki, sprawi, że zaczniemy słuchać tego, co papież do nas powiedział.

- Obchody tego dnia pokazują nam, że Kościół katolicki w Polsce jest częścią Kościoła powszechnego, otwierając nas tym samym także na Piotra naszych czasów, czyli papieża Leona XIV - powiedział PAP bp Sławomir Oder, który był postulatorem procesu kanonizacyjnego Jana Pawła II.

Hierarcha podkreślił, że mimo upływu lat nauczanie Wojtyły - zwłaszcza jego przesłanie do Polaków dotyczące wolności - pozostaje "do odkrycia i przełożenia na konkret życia".

- Jan Paweł II to jedna z najważniejszych postaci w historii naszego narodu. Relacje z nim bardzo mocno przeżywaliśmy na płaszczyźnie afektywnej, ponieważ był on symbolem tego, co najpiękniejsze i najszlachetniejsze w naszej przeszłości oraz teraźniejszości. Postrzegaliśmy go wręcz jako wybawiciela, który prowadził nas od zniewolenia komunizmu ku rzeczywistości, którą była wolność - powiedział bp Oder. - Ale niestety, kiedy w końcu nastąpiła transformacja polityczna i gospodarcza, niewielu posłuchało papieskiego ostrzeżenia, że "wolność jest nam dana i zadana". Znakiem tego były słowa papieża wypowiedziane podczas pielgrzymki w 1991 r. w Kielcach: "Przestańcie mi klaskać, zacznijcie mnie słuchać" - przypomniał.

Przyznał, że "o ile przesłanie Jana Pawła II o charakterze teologicznym pozostaje częścią nauczania Kościoła, które jest rozwijane przez kolejnych papieży, to słowa, które pozostawił rodakom, a które w głównej mierze stanowią przesłanie wolności, ciągle pozostają wielkim wyzwaniem".

- Po 1989 r. zachłysnęliśmy się takim sposobem przeżywania wolności, który często prowadzi do nihilizmu, odejścia od wartości i owocuje kryzysem. Na zachodzie Europy w wielu miejscach został on już niejako przetrawiony bądź w dalszym ciągu trwa, tymczasem w naszym kraju wydaje się, że jesteśmy wciąż przed nim. Korzystając zatem z nauczania Jana Pawła II, mamy szansę uniknąć błędów innych i wiążących się z tym konsekwencji, które obserwujemy w wielu miejscach starego kontynentu - powiedział bp Oder.

Podkreślił, że "Karol Wojtyła jest naszym przewodnikiem w zdobywaniu i dorastaniu do wiary oraz wolności".

W ocenie bp. Odera pojawiająca się w mediach kontestacja osoby Jana Pawła II nie jest zjawiskiem powszechnym w polskim społeczeństwie. - Oczywiście są pewne środowiska opiniotwórcze, które ostro negują papieża i jego nauczanie, ale jeśli porozmawiamy z konkretnymi osobami, to w widać, że miłość Polaków do Jana Pawła II pozostaje niezmieniona - powiedział hierarcha.

- Być może obserwowane dziś odrzucenie tzw. "janowopawłowania", którego symbolem są kremówki, jest elementem oczyszczenia naszej relacji z osobą papieża i pozwoli nam wreszcie przestać bić mu brawa czy wpadać w ekstazę, a sprawi, że zaczniemy słuchać tego, czego nas uczył - powiedział hierarcha.

Bp Oder zwrócił uwagę, że w trakcie procesu kanonizacyjnego papieża "blisko 99 proc. głosów, które napływały, to były informacje budujące fundament opinii o świętości Jana Pawła II".

Przyznał, że były także głosy krytyczne "zarówno z lewej, jak i prawej strony myślenia teologicznego, choć nieliczne".

- Dla środowisk związanych z osobą abp. Marcela Lefebvre'a Jan Paweł II był człowiekiem zbyt postępowym i dlatego kontestowały niektóre prorocze i innowatorskie wypowiedzi, działania i decyzje papieża. Z kolei dla środowisk, które były gdzieś odzwierciedleniem lewej strony, których reprezentantami byli zwolennicy teologii wyzwolenia z Ameryki Południowej, Jan Paweł II był osobą zbyt konserwatywną, swego rodzaju "hamulcowym w procesie postępu i rozwoju myśli teologicznej" - wspomniał bp Oder.

Dodał, że "to tylko pokazuje, że Wojtyła pozostał wierny Chrystusowi i Ewangelii, zaś sam proces kanonizacyjny był prowadzony w sposób obiektywny".

Hierarcha podkreślił, że Jan Paweł II wciąż pozostaje znakiem odniesienia dla Kościoła powszechnego.

- Był nie tylko jednym z ojców soboru watykańskiego II, ale przede wszystkim tym, który de facto go realizował. Mówi się powszechnie, że ostatnim aktem soboru był Kodeks prawa kanonicznego, który został przez papieża promulgowany w 1983 roku - powiedział.

Zwrócił uwagę, że papież jako filozof i teolog był człowiekiem bardzo nowatorskim.

- Wyrazem tego jest jego personalizm, teologia ciała ludzkiego, w której uczył m.in. świadomego przeżywania miłości jako wyrazu odpowiedzialności za drugiego człowieka, towarzyszenia osobie w procesie zakochania do pełni człowieczeństwa oraz przeżywania powołania w małżeństwie jako drogi do świętości - powiedział bp Oder.

Wskazał również na wkład Jana Pawła II w naukę o Bożym Miłosierdziu, której jednym z akcentów była kanonizacja św. siostry Faustyny Kowalskiej. - Z kolei przesłanie Bożego Miłosierdzia stworzyło podwaliny pod pontyfikat papieża Franciszka - dodał.

Organizatorem Dnia Papieskiego jest Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia (FDNT), powołana w 2000 r. jako pokłosie pielgrzymki Jana Pawła II do Polski w 1999 r. Jej działalność ma upamiętniać pontyfikat Jana Pawła II dzięki promowaniu nauczania papieża Polaka i wspieraniu przedsięwzięć społecznych, głównie w edukacji i kulturze. (PAP)

Autor: Magdalena Gronek

[ZT]22958[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%