Zamknij

Piękny ogród wertykalny na ścianie przy Reymonta. Rekompensata za wyrżnięcie drzew?

19:30, 09.08.2022 Paweł Aulich Aktualizacja: 18:30, 10.08.2022
Skomentuj fot: Artur Kępa, Radomsko z drona fot: Artur Kępa, Radomsko z drona

Przebudowa ulicy Reymonta kosztowała miasto dziesiątki drzew wyrżniętych w pień. 

W Radomsku przy ulicy Reymonta powstają ogrody wertykalne. Pierwsza zielona ściana jest już prawie gotowa. Na elewacji budynków przy ulicy Reymonta 8 i 9 powstaje pierwszy w Radomsku ogród wertykalny. W połowie ubiegłego miesiąca rozpoczęły się prace przy nasadzeniach zieleni. Na ścianie zasadzono takie gatunki, jak żurawka ogrodowa, śmiałek darniowy, kostrzewa i funkia.

Pierwsza z dwóch zielonych ścian jest już przygotowana. Zostały drobne poprawki i testy systemu nawodnienia.

Ogród wertykalny to instalacja w formie pionowej ściany, na której umieszczone są żywe rośliny różnego rodzaju. Dlatego też nazywa się je zielonymi ścianami. Takie ogrody wzbogacają betonową przestrzeń.

fot: Artur Kępa, Radomsko z drona

(fot: Artur Kępa, Radomsko z drona)

Tylko jeden stuletni buk produkuje tyle tlenu, co 1700 drzew 10-letnich.

- mówi doktor Dominik Drzazga z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego.

Niestety my mamy "swoich" doktorów i wizjonerów, których wizje rozjeżdżają się w konfrontacji z rzeczywistością. W wyniku brukowania kostką betonową ulicy Reymonta  stracone zostały dziesiątki pięknych i zdrowych drzew. W ich miejsce zasadzono nawet większą ilości kikutów przypominających jabłonie w szkolnym sadzie. 

W miastach potrzebne są duże drzewa, a nie ich sadzonki.

- namawia wspomniany ekspert z Katedry Zarządzania Miastem i Regionem. 

„Miasta są obszarem, gdzie okresowo mogą występować deficyty wody lub jej nadmiar (np. po ulewnych deszczach) w związku z tym zwiększenie zdolności gruntów do infiltracji wody i jej magazynowania – zmniejsza narażanie przestrzeni miejskiej na podtapianie i powodzie, w skutego tego, że drzewa pobierają i odparowują wodę (transpiracja). Jest to jedna z ważniejszych funkcji infrastrukturalnych drzew w mieście”

– przekonuje dr Drzazga.

Powierzchnia listowia tego dużego drzewa jest dopiero równoważona przez ok. 1700 10-letnich małych buków. To duże drzewa tak naprawdę są więc potrzebne w miastach, a nie ich małe sadzonki” – podkreśla ekspert.

Reymonta w Radomsku w latach 80-tych XX wieku.

(ulica Reymonta w Radomsku w latach 80-tych. Kiedyś tu nietrudno było o cień. Teraz w cieniu „drzewka” można schronić może paczkę zapałek?).

(film: Gazeta Radomszczańska - 20 maja 2019 rok)

Miejsce powstania zielonych ścian nie jest przypadkowe. Roślinny mural na ścianie kamienicy przy Reymonta będzie nośnikiem pamięci o owianej złą sławą wycince jakiej dokonano tu pod koniec ubiegłego dziesięciolecia nazywanej powszechnie zbrodnią przyrodniczą w centrum Radomska.

Zielony uspokaja, a emocje przy Reymonta są rozgrzane jak beton w słoneczny dzień.

Po lipcowym felietonie pt. "Ej, wy tam, dlaczego zafundowaliście Radomsku Pasaż Smrodu? To ma być ten standard życia?" wrócił temat smrodu na jednej z g(ł)ównych ulic w mieście. Problem, który przecież wszyscy (70% xD) przechodnie czują nie został jeszcze nawet skomentowany przez specjalistów z Tysiąclecia 5. Znowu problem został zakamuflowany i teraz, szczególnie latem, daje się we znaki mieszkańcom i najemcą. Sprawę skomentowała to miejska radna: 

Kosztował ponad 6 mln zł, trwał o wiele dłużej niż zakładano, a teraz na środku jezdni zapada się kostka, którą wyłożono wyremontowany fragment Reymonta - tak Gazeta Radomszczańska rozpoczynała artykuł "Centrum Miasta. Rok po remoncie (...)". Do przeczytania tutaj. Jak widać problemów na tej ulicy nie brakuje, ale zieleń pomoże uspokoić. W tym akapicie trudno nie wspomnieć o przedsiębiorcach, którzy prowadzą tu biznesy, a musieli podporządkować się radnym, pozatrudnianym w większości w miejskich spółkach, urzędach i instytucjach. O oszukanych, w ich odczuciu, przedsiębiorcach z Reymonta tak pisała wtedy wtedy Gazeta Radomszczańska:

Wzburzył ich pomysł radnych, aby na nowo projektowany parking w centrum miasta nie było wjazdu od ul. Reymonta. O wyborze takiej koncepcji zdecydowali wczoraj radni komisji rozwoju i komisji gospodarki komunalnej. (...) Wiceprezydent Jacek Belka wyjaśniał, że za taką koncepcją opowiedzieli się radni dwóch komisji. Jednogłośnie. - Na poniedziałkowych komisjach prezentowane były trzy koncepcje. Jedna zakładała wjazd od ul. Reymonta. Radni opowiedzieli się za inną - mówił.

fot: Artur Kępa, Radomsko z drona

(fot: Artur Kępa, Radomsko z drona)


Kilka milionów złotych, żeby ożywić uliczkę? Tylko kiedy wreszcie to nastąpi?

Na ten moment Reymonta ma wciąż żadną siłę przyciągania. Nic nie daje zakłamywanie rzeczywistości. Organizacja kosztownych imprez przyciąga na kilka godzin, chociaż i to nie zawsze. Na co dzień centrum wbrew powszechnym oczekiwaniom jest puste. Ruch odbywa się głównie "z bramy do Żabki". Mieszkańcom ulicy Reymonta, Żeromskiego, Warszyca, czy Plac 3 Maja może i żyje się przyjemniej, ale ci z osiedla Tysiąclecia nie mają po co przyjeżdżać do centrum, więc nie chcą.

Park przy Wielorybku, Era Park Handlowy, Galeria Radomsko przy ul. Metalurgii. To tam chętnie przychodzą i przyjeżdżają mieszkańcy Radomska. A z tą "radomszczańska starówką" cyrtolimy się bezednu, jakbyśmy się szykowali co najmniej na miejscowość uzdrowiskową. Prędzej, poznając po zapachu na Reymonta, dadzą nam komponent Gnój, niż Radomsko Zdrój.

Czekamy na ten gwar śródmiejskich kafejek, na kuglarzy, ulicznych grajków, imprezy każdego tygodnia, na licznie wynajęte lokale, a nie te "do wynajęcia", odnowione fasady kamienic zarządzanych przez TBS, niezaszczane moczem bramy, na to minimum, na tą upragnioną zmianę (na 100%).

Zielona ściana jest piękna i druga również będzie zachwycać. To dobry kierunek, ale...

Ale nie wolno nam zapomnieć tej całej drogi i tych wszystkich wpompowanych milionów publicznych pieniędzy. Tego kto odpowiada za (jak w tytule) wyrżnięcie drzew przy Reymonta. Trzeba nam się przy tym wciąż zastanawiać czy ktoś nie próbuje zmyć pamiętnej hańby PR-owskimi i PRopagandowymi zabiegami kreując siebie nieudolnie na wielkiego miłośnika przyrody?

#NeverAgain

fot: screen Facebook Gazeta Radomszczańska

fot: screen Facebook Gazeta Radomszczańska

[POGODA]1660148719877[/POGODA]

 

Paweł Aulich

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

ZbychZbych

0 0

Artykuł tendencyjny, w porównaniu z rynkiem w Sieradzu czy w Skierniewicach to w Radomsku jest luksus. W zasięgu dwóch minut przy ulicy jest piękny skwer z drzewami i ławkami. Od nowego parkingu dojście do obu gałęzi ulicy jest podobne i bliskie. Jeśli ktoś chce chodzić w c 06:30, 16.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%