W kwietniu w Szpitalu to Radomsku otrzymałam pierwszą dawkę szczepionki Astra Zeneca, nie wiedząc jeszcze, że jestem w ciąży. Następną dawkę miałam dostać w lipcu. Już w czerwcu pytałam mojego ginekologa czy mogę się zaszczepić drugą dawką, odradził i powiedział żebym po 20 tyg. ciąży zaszczepiła się Pfizerem.
Zatem przed lipciowym szczepieniem zadzwoniłam do szpitala w Radomsku na numer podany na stronie żeby odwołać drugą dawkę Astry Zeneki i dostałam informację że nie ma problemu skierowanie będzie cofnięte i będę mogła się ponownie zapisać.
23 lipca zadzwoniłam na infolinię 989 z prośbą o zapisanie mnie na szczepienie pfizerem.
Pani na infolinii poinformowała mnie że nie może mnie zapisać, że w punkcie szczepień w szpitalu w Radomsku muszą mi odblokować skierowanie. 28 lipca zadzwoniłam do punktu szczepień w szpitalu Pan wziął ode mnie dane, numer telefonu powiedział że się zajmie sprawą. 30 lipca zadzwoniłam ponownie z pytaniem czy coś się ruszyło dostałam zapewnienie że już moja sprawa jest rozpatrywana gdzieś wyżej i lada dzień będę mogła się zapisać.
11 sierpnia nadal nie mogłam zapisać się przez internetowe konto pacjent więc zadzwoniłam ponownie Pan tym razem spytał kiedy miałam to pierwsze szczepienie i że coś tam sprawdzi i zaraz będę mogła się zapisać. Mija kolejny tydzień a ja nadal zapisać się nie mogę.
Dodzwonić na punkt szczepień w szpitalu już też dzwonię dziś 4 raz i nie mogę się dodzwonić.
Podsumowując bardzo chcę się zaszczepić ale nie wiem czy mi się uda. Szczepionki są sprzedawane za granicę a ja nie mogę żadnym sposobem zapisać się na szczepienie.
Termin porodu mam na grudzień ciekawe czy zdążę otrzymać chociaż pierwszą dawkę...
Xx1209:41, 19.08.2021
0 0
Ciężka sprawa, wymaga cierpliwosci i czasu jak w naszym kraju wszystko.
Podziwiam Panią że ma Pani ochotę się zaszczepić, że nie obawia się Pani powikłan, najbardziej chodzi o dziecko. Też jestem w ciąży i rodzę za 2 miesiące. Ale jednak obawiam się zaszczepić. Lekarza uważają że można jak to z wszytskim że będzie dobrze że nie ma przeciwskazan . Powiem tak mam problemy właśnie z zdrowiem od 5 miesiąca ciąży, i nie mogą podać każdych lekow bo ciąża nawet nie wszytskich tabletek przeciw bólowych jak była potrzeba po zabiegu no bo ciąża. Wszystko ostrożnie. A tutaj że kobieta w ciąży moze się zaszczepić! Tego nie zrozumie nigdy! I bez zawachan ryzyka nie ma. Dość dziwne. Ale każdy robi co i jak uważa. 09:41, 19.08.2021
Ilona10:17, 19.08.2021
0 0
Mam bardzo zbliżona sytuację w maju szczepiłam się moderną w czerwcu miałam odroczone szczepienie w lipcu po kilkunastu telefonach okazało się że nie ma dla mnie drugiej dawki nigdzie w okolicy pan z infolini zaproponował mi wycieczkę do Warszawy na weekend żeby się zaszczepić... 10:17, 19.08.2021
Agata17:55, 19.08.2021
0 0
Pani na końcu pisze, że nie wiem czy do porodu zdąży zaszczepić się chociaż jedną dawką. Na początku pisała , że w kwietniu miała już pierwszą dawkę, więc jak to rozumieć? Byłam w identycznej sytuacji, tylko w większym mieście. Po 5 miesiącach od pierwszej dawki AZ poszłam do punktu i tam na miejscu obsługa sama podjęła decyzję o podaniu Pfizera (nie załatwiałam tego przez infolinie, poszłam z nastawieniem, że znowu dostanę AZ). 17:55, 19.08.2021