Witam, tydzień temu miałam wątpliwość przyjemność wziąć udział w imprezie na placu 3 Maja.
Nie mieszkam w Radomsku od wielu lat, z sentymentu wzięłam dzieci, męża.
Zewnętrzna impreza, food trucki itp. Po dotarciu na miejsce - katastrofa. Na każdej ławce jakas żulernia i nie pochowana w kącikach, ale rozwalona bezczelnie na wszystkich ławkach, komentującą i zaczepnie komentujaca.
Baby nawalone, faceci mordy popuchnięte, czerwone, ostentacyjnie pijący alkohol.
Zero policji i straży miejskiej.
W parku z fontanną siedział facet ze zgnitą nogą, po której chodziły muchy i smród na kilka metrów.
Ja nie wiedziałam co dzieciom powiedzieć.
Masakra.
Jeśli tak to wygląda, gdzie byly służby?
Szok. Bangladesz.
Koncertu Pana Krawczyka nie skomentuję.
Wielka szkoda...
[POGODA]1625991150121[/POGODA]
Zapraszamy Was do nadsyłania swoich wypowiedzi na [email protected] oraz w wiadomości na nasz kontakt.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz