Na wstępie zaznaczę, że jestem za tym, żeby studniówki odbyły się w terminach "jak co roku" - początek stycznia, jak jest planowane a nie w maju - to już się mija z sensem. Jednakowoż, jeżeli istotnie niebezpieczeństwo rozprzestrzeniania się tego wirusa nie pozwala bezpiecznie zaplanować zabawy dla maturzystów - zmniejszmy liczbę osób. Przedstawiciele nauczycieli wychowawcy dyrekcja - nie jak leci. Mniej rodziców - bo i po co ich tam tyle.
Najważniejsze - możemy się przecież dobrze bawić w naszych klasowych gronach - i tak się spotykamy prawie każdego dnia. Nie potrzeba, żeby połowa osób na balu maturalnym była "z zewnątrz". Faktycznie nigdy nie wiadomo, kto, co ma i skąd to przyniesie.
Studniówka bez osób towarzyszących to też niższe koszty - w naszej szkole mogłaby się odbyć na sali gimnastycznej. Tradycja musi być - proszę pomyślcie o tym.
[POGODA]1601295524916[/POGODA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz