Pozdrawiam... i życzę wiecęj rozsądku osobom odpowiedzialnym za nasadzenia kwiatów, na malutkim zieleńcu, tuz przy bramie głównej do Klasztoru Franciszkanów w Radomsku, gdzie nad owym zieleńcem znajduje się tablica do eksponowania plakatów ewangelizacyjnych.
Zarówno projektujący zieleń, jak i Ci którzy to wykonują nie mają widać za grosz wyobraźni (!) Może powiedzą, jak można, nie deptając nasadzeń, zmieniać plakat na tablicy, a zmieniany jest raz w miesiącu.
Dodam, ze szpalerowe nasadzanie sezonowych kwiatków, jest dobre na klombach w pasie ruchu, na rondach lub na dużych przestrzeniach, a nie na miniaturowym klombie/ zieleńcu, gdzie można wykazać się inwencja i profesjonalizmem i zaplanować coś naprawdę pięknego. Te rutynowe nasadzenia, bez pojęcia w tym miejscu, są czynione co roku i co roku jest ten sam problem. Ogólnie sprawia to wrażenie braku dobrej woli.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz